Kiedy kiełkuje w nas pierwsza myśl budowy domu, zwykle jesteśmy pełni entuzjazmu dla tego pomysłu i oczami wyobraźni widzimy nasze domostwo, tętniące życiem, wygodne i przytulne. Gdyby konkretyzować te wyobrażenia, z pewnością wiedzielibyśmy wstępnie czy ma to być dom parterowy, piętrowy, czy raczej z poddaszem użytkowym. Jednak pozostałe parametry zostałyby zepchnięte na dalszy plan, a to właśnie one – nie zawsze wyeksponowane i w pełni zrozumiałe – decydować będą o jakości budynku, jego użytkowaniu i końcowym zadowoleniu mieszkańców. Dom to nie tylko jego najłatwiej dostrzegalna zewnętrzna bryła. Żeby przywołać chociaż niektóre elementy: dom to miejsce, czyli działka na której on stoi, to technologia wykonania, czyli materiał z którego został wybudowany. Mówiąc bez ogródek to cała masa składowych, których poznanie zagwarantuje bezpieczną drogę przez dość skomplikowany dla przeciętnego Kowalskiego proces budowy. Niestety nie unikniemy poznania podstawowych pojęć, technologii i materiałów, a po zakończeniu inwestycji będziemy w posiadaniu doświadczenia, którym bez trudu moglibyśmy obdzielić każdego wchodzącego na ścieżkę budowania inwestora.
Jupiter to przykład wygodnego domu z dwustanowiskowym garażem. Na parterze znajduje się strefa dzienna z salonem jadalnią i kuchnią, a także dodatkowy pokój mogący pełnić funkcję np. gabinetu. Na poddaszu usytuowano trzy wygodne sypialnie, w tym jedną z własną garderobą oraz pomieszczenie rekreacyjne.
Myśląc o swoim przyszłym domu rozważmy w początkowej fazie kilka istotnych spraw. Po pierwsze koszty. Warto rozważyć kilka wariantów i odnieść je do własnej sytuacji materialnej. Nie tylko tej aktualnej, ale – w przypadku zaciągnięcia kredytu - także tej spodziewanej się w przyszłości. Sposób finansowania skonfrontuje nasze mgliste wyobrażenia z rzeczywistością, co wyjdzie tylko na dobre urzeczywistnieniu projektu. Zwykle chcemy dom duży, wygodny i ładny, zapominając o możliwościach i rzeczywistych potrzebach domowników. Takie marzenia na wyrost są naturalne, ale gdybyśmy im ulegali, nasze miejscowości zabudowane byłyby raczej dużymi posiadłościami, niezbyt przystającymi do naszych potrzeb i kosztownymi w eksploatacji.
Czyli po finansach, przechodzimy naturalnie do kolejnego aspektu – naszych potrzeb. Banałem jest stwierdzenie, że dwuosobowa rodzina ma inne wymagania niż rodzina 2+2. Ale jednocześnie warto sobie uświadomić fakt, że ilość domowników nie jest podstawowym kryterium wielkości domu. Dopiero w zestawieniu z ich potrzebami otrzymamy jako taki obraz oczekiwań. Jeśli myślimy o hobby w perspektywie własnych czterech ścian, warto to w metrażu uwzględnić. Podobnie ma się sprawa w przypadku rodzin rozwojowych – przecież dom nie powinien ograniczać naszych planów rodzinnych. Osoby starsze źle znoszące poruszanie się po schodach, także będą miały inne oczekiwania w stosunku do komunikacji domu.
Ricardo to znakomity przykład niewielkiego, zgrabnego i estetycznego domu parterowego. Mogą w nim mieszkać wygodnie trzy osoby. W budowie ten dom będzie tani, podobnie eksploatacja nie będzie drenować portfeli domowników.
Ostatnim kryterium (mówimy tutaj oczywiście o kryteriach najwcześniej się pojawiających) jest miejsce budowy. Jeśli nie jesteśmy w posiadaniu działki i zdecydujemy się na jej kupno, możemy wybrać ją tak, aby pasowała do naszych możliwości finansowych i rodzinnych. Kiedy jednak pojawia się sytuacja, w której dysponujemy już gotową działką, niejednokrotnie będziemy musieli zweryfikować nasze plany, gdyż konkretne miejsce może narzucić nam rozwiązania, do których nie jesteśmy przekonani. Czasami trzeba będzie pójść na mniejszy, innym razem na większy kompromis.
Podsumowując wywód: trzy kwestie warto mieć na uwadze, kiedy świta nam myśl o własnym domu. Jakim budżetem dysponujemy? Jaka wielkość domostwa będzie odpowiednia? Gdzie ono będzie stało? Od tego momentu będzie nam łatwiej artykułować nasze potrzeby i dostosowywać je do rzeczywistości.