Najlepszą porą roku na rozpoczęcie budowy wydaje się wiosna. Wprawdzie żyjemy w czasach kiedy w naszej strefie klimatycznej tradycyjny podział na cztery pory roku ulega ciągłym zmianom i kształtuje się nowy typ klimatu, jednak uleganie wrażeniom może spowodować duże trudności. Często się zdarza, że w czasie łagodnej zimy możemy jeszcze budować (lub zaczynać budowę), jednak wiążę się z tym ryzyko, dlatego tradycyjna wiosna wydaje się terminem odpowiednim na początek inwestycji. Zanim to nastąpi czeka nas wiele przygotowań, które wypada podjąć najpóźniej końcem lata poprzedzającego inwestycję. W pierwszej kolejności będziemy musieli dobrać projekt domu do działki. W przepisach nie ma konkretnej normy określającej minimalną powierzchnię działki jednak w praktyce możliwość zabudowy działki może być ograniczona przez miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub decyzję o warunkach zabudowy. Także inne przepisy mogą utrudnić zagospodarowanie działki. Warto zapoznać się - choćby pobieżnie – z Prawem budowlanym, ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych, ochrony środowiska, czy też Prawem wodnym. Oczywiście nie musimy szczegółowo poznawać wszystkich aktów prawnych, a jedynie te które mogą odnosić się do naszej działki. Dodatkowo istnieją szczegółowe przepisy dotyczące warunków technicznych budynków określające odległości od granic działki, co także rzutuje na wybór projektu w kwestii jego wielkości.
Doświadczenie uczy, że im bardziej zagłębiamy się w jakiś temat, tym bardziej poznajemy jego tajniki i poświęcamy coraz więcej czasu na przemyślenia. Ta zasada obowiązuje także w przypadku doboru projektu. Warto już latem rozpocząć poszukiwania projektu, który będzie spełniał nasze oczekiwania i pasował będzie do naszej działki pod względem warunków technicznych jak i estetycznych. Przyszły dom będzie nam służył przez wiele lat, powinien zatem być dopasowany idealnie do naszych możliwości i potrzeb. Chcąc rozpocząć inwestycję wiosną, lato poprzedzające start jest idealnym momentem na wybór projektu. Potraktujmy to jako miły wstęp do naszej inwestycji. Proces budowlany jest procesem złożonym i dla laika wiele spraw będzie wydawać się trudnych, warto korzystać z porad fachowców. Także przy wyborze projektu nie zaszkodzą konsultację z architektami oferującymi projekty domów.
Po wyborze projektu następuje długi proces formalny przygotowujący do samej budowy. Jest on żmudny i trwać może do sześciu miesięcy. Przeznaczmy na niego jesień i zimę, czyli miesiące w których bez żalu można poświęcić się sprawom formalnym. Cały proces rozpoczynamy od zdobycia dla działki wypisu i wyrysu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli w gminie, w której ma stać nasz dom nie ma takiego planu wtedy występujemy z wnioskiem do Wydziału Architektury Urzędu Gminy o wydanie warunków zabudowy terenu. Na podstawie tych dokumentów sprawdzamy czy wybrany przez nas projekt spełnia stawiane w nich wymagania. W praktyce dobrze zapoznać się z tymi dokumentami nieformalnie, przed samym aktem wyboru projektu, by uniknąć nieporozumień objawiających się tym, że możemy wybrać projekt po długich poszukiwaniach, którego ze względu na przepisy nie uda się postawić. Będąc w posiadaniu projektu, wypisu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (lub decyzji o warunkach zabudowy) musimy zwrócić się do geodety. To on dostarczy nam odpowiednią mapkę przeznaczoną do celów projektowych w skali 1:500. Mapka ta posłuży do następnego etapu w naszych formalnościach czyli adaptacji do warunków miejscowych. By taką adaptację uzyskać należy z mapką geodezyjną do celów projektowych oraz projektem budowlanym i resztą dokumentów udać się do lokalnego architekta, który zajmie się dostosowaniem naszego przyszłego domu względem przepisów obowiązujących w danym terenie. Dostosuje on również fundamenty do warunków gruntowo-wodnych. Zaprojektuje on także wszelkie przyłącza mediów i wjazd na naszą działkę. Jeśli chcemy dokonać zmian w naszym projekcie (dowolne zmiany funkcjonalne) warto wykonać je także na tym etapie. W czasie prac architekta zostanie też uzgodniony projekt zagospodarowania działki z zakładem energetycznym, gazowniczym, wodno-kanalizacyjnym. W przypadku tego etapu charakter formalności decyduje o jego długości. Jeśli bowiem większość prac architektonicznych można wykonać w stosunkowo krótkim okresie, to kontakty z zakładami w praktyce trwają tak długo jak przewiduje to ustawa administracyjna i szczegółowe przepisy dotyczące trwania obiegu dokumentów. Kiedy przebrniemy przez etap adaptacji będziemy mogli złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. W tym celu udajemy się do Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego wraz z kompletem dokumentów: czterech egzemplarzy projektu budowlanego zawierającego wszystkie ustalenia, decyzję o warunkach zabudowy terenu lub wypis z Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, wypis z rejestru gruntów dla działki własnej i sąsiednich oraz warunki techniczne dostawy mediów i decyzja o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej. Urząd wyda decyzję w ciągu 65 dni. Dysponując pozwoleniem na budowę obowiązkowo powinniśmy powiadomić Starostwo Powiatowe o zamiarze rozpoczęcia budowy. Powinno to nastąpić nie później niż na 7 dni przed tym faktem.
W tym momencie kwestie prawno-formalne zostają zakończone, a przed nami wiosna. Możemy przygotowywać się do zasadniczej budowy. Oczywiście w pierwszej kolejności znajdujemy kierownika budowy, nadzór i odpowiednią ekipę. A to wcale nie są łatwe zadania. Jest to tak złożony temat, ze warto poświecić mu odrębny artykuł.
Jeśli rozpoczęliśmy budowę wczesną jesienią, wraz z końcem roku powinno nam się udać ją zakończyć, gdyż przeciętny czas trwania procesu to od dziewięciu do dwunastu miesięcy. Główne prace przypadną na miesiące ciepłe – wiosenne, letnie i jesienne. Prace wykończeniowe może kończyć już w zamkniętym budynku nawet początkiem zimy.