Kształtowanie terenu
Teren, na którym chcemy zakładać trawnik nie powinien mieć spadków przekraczających 20% (czyli zmian wysokości przekraczających 20 cm na 1 metr odległości). Trawniki o większych spadkach będą trudne do koszenia za pomocą normalnych kosiarek. Gdy powierzchnia przyszłego trawnika nie jest idealnie płaska (w granicach 3% spadków), wówczas problem, co zrobić z nadmiarem wody deszczowej rozwiązuje się sam – spłynie ona po powierzchni a na trawniku nie powstaną kałuże. Gdy teren jest idealnie płaski musimy ocenić, czy nie okaże się niezbędne zbudowanie drenażu lub warstwy drenującej, której zadaniem będzie odprowadzenie nadmiaru wody i zapobieganie gniciu korzeni traw. Gdy zdecydujemy się na wyrównanie lub zmianę ukształtowania terenu musimy zacząć od zdjęcia wierzchniej – urodzajnej – warstwy gleby. Jej grubość waha się w granicach 5 – 30 cm i zależy od typu gleby. Glebę tę zabezpieczamy poza terenem trawnika na pryzmie. Na obszarze przyszłego trawnika wytyczamy za pomocą poziomic i listew spadki (lub poziomy) i do tak wytyczonych rzędnych wysokości wyrównujemy podglebie.
Drenaż
Jeżeli zdecydowaliśmy się, że na naszej działce konieczne jest stworzenie drenażu (drenowanie jest niezbędne wszędzie tam, gdzie po intensywnych deszczach woda zbiera się i utrzymuje przez dłuższy czas w kałużach). Prawidłowy drenaż przedłuża życie trawnika, ma wpływ na wzrost korzeni darni a co za tym idzie, na jej wygląd. Przy dostatecznie przesiąkliwym, płaskim podłożu, możemy zdecydować się na wykonanie warstwy odsączającej na całej powierzchni trawnika. Wykonujemy ją wykopując w podglebiu w odstępach dwumetrowych szczeliny szerokości 30cm, sięgające do poziomu przepuszczalnego podłoża. Szczeliny te wypełniamy następnie gruboziarnistym piaskiem. Z tego samego piasku wykonujemy także ok. 10cm warstwę odsączającą na całej powierzchni trawnika, niwelujemy ją i dopiero na nią rozkładamy warstwę przygotowanej gleby nośnej. Droższą metodą drenowania terenu jest wykonanie drenów przewodowych wykorzystujących plastikowe rury drenarskie o średnicy 5-10cm. Rury te, układamy wzdłuż spadku terenu na głębokości 40-70 cm, w odległości 5 metrów od siebie. Na większym terenie rury te podłączamy do rur zbierających o większej średnicy (tzw. zbieraczy). Wodę z drenażu odprowadzamy do rzeki, stawu lub rowu melioracyjnego.
Po wykonaniu drenażu możemy przystąpić do rozłożenia, niwelacji i przygotowania warstwy nośnej trawnika.
Warstwa nośna
Przygotowanie warstwy nośnej rozpoczynamy od przekopania ziemi. Czynność tę najlepiej wykonać gdy ziemia lekko przeschnie po deszczu (zbyt suchej nie uda nam się rozbić nawet kilofem, a zbyt mokrej nie uda nam się rozbić, nie wspominając o przerzuceniu kilku dodatkowych ton masy). Starzy górale są zdania, że należy ziemię w pełni odwrócić, bo w ten sposób między innymi utrudniamy życie chwastom. Jednak taki zabieg spowoduje, że na wierzch wydobędziemy jałowe podglebie co może być jeszcze mniej pożądane niż zagubiony tu i ówdzie chwast. Lepiej zatem częściowo obrócić lub jedynie rozluźnić glebę przy okazji usuwając chwasty i ich korzenie oraz kamienie. Przekopując ziemię lekką najlepiej korzystać ze szpadla, do ziemi ciężkiej lub w okolicy już rosnących krzaków i drzew lepiej użyć wideł amerykańskich. Jeżeli ziemię przekopujemy przed zimą następną czynność przygotowawczą najlepiej zlecić naturze – mróz najdokładniej rozbije bryły ziemi. W każdej innej porze roku musimy tę czynność wykonać sami. Wszystkie grube bryły rozbijamy zatem grabiami, szpadlem lub widłami hakowymi. Na koniec (lub na wiosnę) ziemię niwelujemy za pomocą drewnianej łaty i wyrównujemy grabiami. Podczas przekopywania warstwy nośnej warto również zastanowić się nad odpowiednim poprawianiem jej struktury. Jeżeli zakładamy trawnik na terenie gdzie ziemia jest średnio zwięzła wówczas warstwa nośna pod trawnik powinna składać się w 65% z piasku, w 30% z oryginalnej ziemi i w 5% z torfu. Na glebach ciężkich oznacza to dodanie do 10-centymetrowej warstwy nośnej 6,5 kubika piasku na każde 100m2 trawnika. Na glebach średnich ilość tę możemy zmniejszyć do około 3 kubików, na lekkich i piaszczystych o piasku powinniśmy zapomnieć, konieczne raczej będzie dodanie do warstwy nośnej torfu (mielonego nie odkwaszonego).
Na koniec ziemię ubijamy – najlepiej robić to wałując, najtaniej – przywiązując do butów deski. Tak przygotowanej ziemi dajemy chwilę wytchnienia (co najmniej trzy tygodnie). W tym czasie ziemia się powinna uleżeć. Jeżeli pojawią się chwasty – usuwamy je ręcznie lub walczymy z nimi chemicznie. W razie pojawienia się nierówności przed samym siewem i tak musimy jeszcze raz glebę przegrabić (nie głębiej niż na 5 cm przy okazji rozbijając wszelkie bryły ziemi) więc przy okazji możemy przeprowadzić ostateczną kosmetykę. Dopiero teraz, na tak przygotowanym terenie, możemy przystąpić do siewu. Ale to w następnej części cyklu.